Nowy Jork to miasto o wielu nazwach: New York City, New York, Gotham, Empire City, Big Apple, The City that Never Sleeps, czy też jak nazywają je nowojorczycy: The City. Wiesz już zapewne, że ja mam obsesję na punkcie mojego ukochanego NYC, ale chciałabym, byś i Ty nieco lepiej je poznał. A od czego lepiej zacząć poznanie Nowego Jorku niż od pochodzenia jego nazwy oraz pseudonimu Wielkie Jabłko? Zapraszam zatem na krótką opowieść o etymologii obu tych nazw!

Jeden z nowojorskich murali


Skąd wzięła się nazwa Nowy Jork?

Już we wczesnych latach XVII wieku, żeglujący po niespokojnych wodach oceanu atlantyckiego Holendrzy natknęli się na wyspę Manhattan, zamieszkałą ówczas głównie przez rdzennych mieszkańców z plemienia Lenape. W 1624 r. zaczęli oni handel na południowym krańcu Manhattanu, dziś znanym jako Downtown, w którym mieści się Dzielnica Finansowa. Dwa lata później, w 1626 r., Holendrzy odkupili od rdzennych wyspę Manhattan za 24 dolary (obecna równowartość tej kwoty wynosiłaby ok. 1200 dolarów) i nadali jej nazwę New Amsterdam (z niderlandzkiego: Nieuw Amsterdam).

W 1664 r. wyspę przejęli Brytyjczycy, a brytyjski król Karol II zmienił jej nazwę na New York, na cześć swego brata Księcia Yorku (York to hrabstwo w Anglii), któremu zapisał te ziemie.

Mimo wyzwolenia się spod niewoli brytyjskiej po wielu walkach i uznaniu w 1783 r. przez Wielką Brytanię niepodległości Stanów Zjednoczonych, nazwa miasta Nowy Jork została zachowana.


Dlaczego Nowy Jork nazywany jest Wielkim Jabłkiem?

Już w XIX wieku, termin Big Apple określał „coś jedynego w swoim rodzaju; obiekt pożądania i ambicji” (według słownika Oxford English Dictionary). Ówcześnie wielokrotnie pojawiał się w różnych lokalnych dziennikach i gazetach wydawanych na terenie Stanów Zjednoczonych.

Pierwsza wzmianka o Wielbim Jabłku w odniesieniu do Nowego Jorku pojawiła się już w 1909 r. we wstępie Edwarda Martina do „Wayfarer in New York”. Big Apple w tym kontekście nadawało Nowemu Jowkori znaczenia dużego i ważnego miasta.

Jednak to dopiero kilkanaście lat później, w okresie epoki jazzowej w latach 20. XX w. Big Apple stało się określeniem Nowego Jorku. Termin Wielkie Jabłko w nazwiązaniu do Nowego Jorku rozsławił John Fitz Gerald, który pisał o wyścigach konnych do gazety New York Morning Telegraph. Relacjonując wyścigi w Nowym Orleanie, podsłuchał rozmowę stajennych mówiących, iż wszyscy tu są po big apple (wygraną).

W 1924 r. zatytułował on swoją kolumnę w NY Morning Telegraph „Around the Big Apple” (tłum. Dookoła Wielkiego Jabłka). Pisał on: „Wielkie Jabłko. Marzenie każdego młodzieńca, który kiedykolwiek przerzucił nogę przez grzbiet konia czystej krwi i cel wszystkich jeźdźców. Jest tylko jedne Wielkie Jabłko. To Nowy Jork”.

Źródło: Gothamist.com


W latach 30. XX w. określenie Big Apple w stosunku do Nowego Jorku w swoich utworach rozsławili również muzycy jazzowi, którzy chcieli zaistnieć na nowojorskiej scenie, zwłaszcza rozwijających się wówczas na Harlemie teatrów. Mówili oni: „Jest wiele jabłek na drzewie, ale tylko jedno Wielkie Jabłko – Nowy Jork” (There are many apples on a tree, but only one big apple – New York).

W latach 60. i 70. XX w. Nowy Jork zyskał złą sławę. By odbudować wizerunek miasta i wzmożyć ruch turystyczny, władze miasta przeprowadziły kampanię reklamową, gdzie czerwone jabłko zostało zaprezentowane jako logo miasta, a samo miasto zyskało oficjalny przydomek: Big Apple (Wielkie Jabłko).

Na rogu ulic 54. i Broadway dostawiono znak z nazwą ulicy „Big Apple Corner” (Róg Wielkiego Jabłka), na którym rozdawano przechodniom prawdziwe jabłka. Od tej pory wiele przedsiębiorstw zaadoptowało czerwone jabłko jako symbol Nowego Jorku, które zaczęło pojawiać się na wszelakich pamiątkach z Nowego Jorku, a turyści zapraszani byli do odwiedzin, by ugryźć kawałek Wielkiego Jabłka (take a bite of the Big Apple).

Ciekawostka: słynne logo I❤NY jest zastrzeżone i by go używać trzeba mieć licencję 🙂


Jak nowojorczycy nazywają swoje miasto?

Rozmawiając z nowojorczykami najczęściej usłyszymy, iż swoje miasto określają oni jako the City (tłum. to miasto). Big Apple jest mocno komercyjne i chyba częściej użwane przez turystów niż mieszkańców Nowego Jorku 🙂



Przeczytaj również

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *